Kategoria LARP

Larp „Montfort”, 2017, recenzja.

Narada graczy

„Uwielbiam Warhammera. Zawsze, gdy pojawia się larp w tym uniwersum, mój wzrok kieruje się w jego stronę. W głębi serca liczę, że w końcu zagram w Starym Świecie bez kompromisów, półśrodków i dróg na skróty. Cóż… może się kiedyś doczekam.”…

Genitalia a sprawa nerdowska

Trigger warning: zakładam w tym tekście istnienie tylko dwóch płci, bo tylko tyle istnieje. Jeśli to zdanie spowoduje odpadnięcie części czytelników, jakoś z tym pohandluję. Zastrzeżenie: nie byłem nigdy w Stanach Zjednoczonych, ale znam kogoś, kto był, #pdk Zastrzeżenie: ten…

Prowokacja to nie sztuka

Rzeźba z krwi

Różne mundre ludzie podajo różne przyczyny degeneracji sztuki w prowokację. Być może umiejętności artystów poleciały na mordę tak bardzo, że inaczej już one artysty nie potrafią. Być może to publika jest tak mało wyrobiona, że malunek holenderskiego mistrza ma za…

Miasto bez echa – recenzja

„Miasto bez echa” to larp w klimacie noir na 33 osoby, który odbył się 3 listopada na Starym Mieście w Lublinie. Gra trwała ok. 4h i działa się w piwnicy restauracji „Magia” oraz w okolicznej przestrzeni miejskiej. Wejściówka kosztowała 100…

Larp „Mir: Wesele”, 2016, recenzja plebejska

[…] tej historii rychłym końcem zasmuceni będziem/ Gąski która chciała wierzyć że będzie łabędziem… Bartosz Wagabunda o Pantojewskich i pewnej bestii heraldycznej. Gra „Mir: Wesele” AR Argos odbyła się w dniach 15-16 IV 2016 na zamku Grodziec (pod Złotoryją). To…